Ogrzewające
się od powierzchni Ziemi powietrze, jako lżejsze unosi się do góry.
Można to zaobserowować w słoneczny letni dzień, na przykład nad
piaszczystą wydmą, nad łanem zboża lub świeżo zaoranym polem, kiedy
widać drganie powietrza. Gdy na takim polu rośnie drzewo, jego liście
poruszają się, choć wydaje się, że wiatru nie ma. Liście porusza
skierowany pionowo prąd ogrzanego powietrza. Natomiast nad gęstą łąką
pełną maków, nad polem zielonej koniczyny lub jeziorem powietrze nie
drga, gdyż te powierzchnie nagrzewają się powoli i powietrze
przylegające do nich jest o wiele chłodniejsze, więc nie unosi się w
sposób tak wyraźny pionowo do góry. Odpowiedź na pytanie brzmi: tak,
liście mogą poruszać się bez działania siły wiatru.
Dla
mnie pierwszą myślą, po wyobrażeniu sobie latających liści, były balony
wypełnione helem przy straganie z pamiątkami w turystycznej
miejscowości. Natomiast najtrafjnieszym skojarzeniem jest balon na
ogrzane powietrze. Już w 1782r. znani bracia Montgolfier zbudowali
pierwsze balony na ogrzane powietrze - początkowo nieco nieudolnie
stworzone, szybko, bo w 1783r. poprawiono cały koncept i czwartego
czerwca przeprowadzono na łące koło Annonay pierwszą publiczną
prezentację. Balony tego rodzaju, nazywane od nazwiska twórców - montgolifiera - były tworzone z papieru, płótna lub jedwabiu.
Zasada
działania polega na tym, iż siła nośna wynika z różnicy gęstości
ogrzanego powietrza wewnątrz i chłodniejszego na zewnątrz balonu, co
stanowi praktyczne potwierdzenie prawa Archimedesa dotyczącego siły
wyporu płynu.
gdzie:
- V – objętość balon
- ρ – gęstość gazu (np. powietrza, ale także helu)
- g – przyspieszenie ziemskie
Siła ta jest równoważona przez wagę balonu samego w sobie oraz
jego ładunku. Dodatkowo siła nośna zmienia sie wraz z wysokością z
powodu zmiany w gęstości powietrza. W balonie braci Montgolfier
wykorzystano płomienie ogniska do ogrzania powietrza, co niestety
przekładało się na mały zasięg lotu i skromny udźwig. Z czasem zaczęto
stosować zamiast powietrza jako gazu lżejszy hel (lub wewnętrzny
mniejszy balon wypełniony helem); materiał, z którego wykonana jest
czasza balonu, musiał być cienki i lekki; zwiększono objętość -
wszystkie te zabiegi miały na celu wzrost siły nośnej, oszczędzenie
paliwa oraz poprawienie sterowności, dzięki czemu stało się możliwe
pokonywanie większych dystansów w bardziej bezpieczny sposób.
Balony
na ogrzane powietrze przeżyły swój rozkwit w latach 60. XX wieku, kiedy
zaczęto używać palników zasilanych propanem do ogrzewania powietrza.
Intrygujący
jest fakt, iż zjawisko przyrodnicze, pozornie pozbawione jakiegokolwiek
znaczenia, znalazło swoje rozwinięcie oraz praktyczne zastosowanie w
narzędziu, de facto przez pewien czas środku komunikacji, człowieka. W
naturze jest o wiele więcej takich zjawisk, część być może jeszcze
nieodkrytych, a które mogą stanowić dla nas inspirację lub podstawę do
stworzenia czegoś zupełnie innowacyjnego.
@CoolWallpapers |